Odsłuchaj nagrania
Mimo, że nie wydaje się to dziś tak oczywiste, to właśnie brama wschodnia prowadziła do wewnątrz warowni. Przez wiele wieków była to jedyna trasa wjazdu do twierdzy, ponieważ wejście od strony zachodniej powstało dużo później.
Wyobraź sobie, że dawniej do środka wjeżdżało się... ponad Twoją głową! Do dziś nie zachowały się niestety podpory mostowe, które wspierały drewniano-metalowy trakt, jednak to właśnie tędy królowie wraz ze swoim dworem dostawali się do środka zamku. Pod nimi znajdowały się natomiast stajnie dla koni oraz pomieszczenia do przetrzymywania sprzętu.
Nie było jednak łatwo wjechać na zamek zwykłemu zjadaczowi chleba. Budynki przedbramia stanowiły bowiem pierwszy etap skomplikowanego systemu obrony, zawierały kilka bram, krat i przejść, strzeżonych przez żołnierzy zakutych w zbroje. Dopiero po dokładnym zrewidowaniu przez bramnego i okazaniu mu glejtu, można było podziwiać twierdzę od wewnątrz.
W XVII wieku pojawiły się także elementy ozdobne przedbramia - do dziś zachowały się jedynie ceglane wnęki i filary, na których stały dawniej posągi rycerzy. Pożoga wojenna oraz późniejsze rozbiórki pozbawiły estetycznych i utylitarnych wartości budynków lica wschodniego Zamku, warto jednak ruszyć wyobraźnie i wrócić do czasów dawno minionych.