jesienslider_2018.jpg
dotknij_chmur.jpg
zamek_chciny_widok_na_tatry.jpg
Newton, Galileusz, Kopernik czy Einstein – tych geniuszy zna prawie każdy, ponieważ zasłynęli z odkrycia czegoś, co do tej pory pozostawało w mrokach nieświadomości. Tym niesamowitym ludziom poświęcane są całe tomy książek, godziny wykładów, a nawet budowane są okazałe pomniki. Nie każdy bohater ma jednak swoje godne miejsce na kartach historii – kto bowiem zna imię tego, który po raz pierwszy wpadł na pomysł… użycia pisma! Zapewne zupełnie nieświadomie ta postać sprzed kilku tysięcy lat, która w żyznej krainie Sumeru, leżącej w widłach Tygrysu i Eufratu, rozpoczęła nowy etap w historii Świata. Dzięki niemu bowiem rozpoczęła się historia.
Pismo jest jednym z najważniejszych osiągnięć cywilizacyjnych. Dzięki niemu udało się stworzyć systemy znaków, które w osobliwy dla każdego rodzaju zapisu sposób przekazują konkretne informacje odbiorcy. Co ciekawe – niemal na każdej szerokości geograficznej odnajdujemy ślady zapisków, osobliwych dla poszczególnych części świata, od prekolumbijskich Azteków czy Majów, przez ludy obszaru Europy i Azji, aż po cywilizację chińską i plemiona obszarów dzisiejszej Australii. Kolebką jednego z najstarszych rodzajów pisma klinowego jest obszar Mezopotamii, zaś pionierami w użyciu zapisu alfabetycznego byli Fenicjanie, mniej więcej w XI w. p.n.e. Od nich właśnie wywodzi się (pośrednio lub bezpośrednio) mnóstwo obecnie używanych alfabetów, w tym grecki, łaciński, cyrylica, hebrajski, arabski i wiele, wiele innych.
W kontekście rozwoju i użycia pisma niebywale ważną osobą był skryba. Jego zadaniem było odręczne przepisywanie dokumentów czy całych ksiąg, by posłużyły one w kolejnych latach, a nawet całych wiekach przyszłym pokoleniom. Skryptorów spotykamy już w dziejach cywilizacji egipskiej, jednak triumfy święcili oni w czasach średniowiecza, kiedy zadaniem przepisywania ksiąg zajmowali się zakonnicy. Już od VI w. działali w tym względzie benedyktyni, a następnie wszystkie inne zakony monastyczne, w tym franciszkanie, dominikanie czy cystersi. Skryba musiał wykazać się niebywałą precyzją, cierpliwością i uporem. Wszelkie błędy wymagały korekty, co nieraz wiązało się z koniecznością powtórnego zapisu całej strony. Kopista musiał doskonale znać język, wszelkie jego osobliwości czy specjalne znaki, używane do jego zapisu. Choć stosunkowo dużo zabytków piśmiennictwa zachowało się do dziś, to w przypadku wielu z nich nie znamy autora manuskryptu, a tym bardziej osoby, która podjęła się przepisania dzieła.